Forum

furman

Już po wycieczce, było bardzo przyjemnie.
Relacja, statystyki, fotki - to wszystko znajdziecie pod linkiem.

[link widoczny dla zalogowanych]

Co do formuły to coś takiego nie istnieje. Jeździmy bo lubimy i może to robić z nami każdy kto tylko ma ochotę.

Lesław

Chciałbym sprostować jeden wątek relacji Furmana.To nie Joanna złapała kapća tylko ja.Mało tego okazało się mój nowy zapas jest dziurawy,a łatek brak. Przez kilkakrotne podpompowywanie udało mi się dojechać do drogi warszawskiej,a później niestety już kilka kilometrów z buta. LP

Ola

Patrząc na fotorelację ExPrezesa ( Laughing

)żałuję że mnie z Wami nie było Sad

Myślałam że się przejadę, ale plany mi się pokrzyżowały i w czasie Waszej zbiórki dopiero do domu wracałam Laughing

Za to pojechałam samotnie do lasu Bronaczewa, ''trochę'' się tam w błocie potaplałam, po raz pierwszy mi się zdarzyło że nie byłam w stanie swojego rowerka podnieść Shocked

Zresztą do tej pory wygląda jak bagienny potwór Confused

Joasia · Dołączył: 26 Mar 2006 Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Kraków

Nareszcie sie odezwałeś - Leszek, znaczy żyw i zdrów. Żeby to tylko takie problemy były jak kapeć Very Happy

Marguerite

chlip chlip a mnie nie było w Krakowie w weekend Sad

wstyd powiedzieć ale musiałam jechać do stolycy Wink

Kocur